powiem z własnego doświadczenia ,że im mniejsze dziecko tym lepiej znosi wysoką temperaturę. Temperatura to nic złego , to po prostu pierwszy objaw obrony organizmu przed chorobą.Małe dzieci nie mają jeszcze dobrze ukształtowanego układu odpornościowego( immunologicznego) stąd reagują wysoką temperaturą.Moje starsze dziecko było bezgorączkowe i zwykłe przeziębienie kończyło się zapaleniem płuc, a choroba trwała 3 miesiące. Moje młodsze dziecko potrafiło osiągnąć 41 stopni celsjusza i było chore 3 dni.Do dziś nie wiem co było tego powodem, bo nawet lekarz nie wiedział. Lekarz poradził mi kiedyś, abym podawała środki przeciwgorączkowe, kiedy temperatura u dziecka przekroczy 38 stopni. Wyjaśnił, że do tej wysokości ciepłoty ciała organizm dziecka nie cierpi i dodatkowo broni się przed chorobą w sposób naturalny co ma wpływ na budowę odporności u dziecka. Myślę, że miał rację, w końcu gorączka to nie choroba tylko naturalna obrona organizmu.
15 Lat, 8 Miesięcy temu